O mnie
Szczerze wierzę , że kluczem do dobrej współpracy z koniem jest umiejętność słuchania konia i bycie otwartym na to co konie do nas mówią. Na tym też opieram swoją terapię i pracę.

Cześć, nazywam się Magdalena
Mam wielkie szczęście mogąc łączyć wykonywany zawód fizjoterapeuty koni z jeździectwem – pasją której oddana jestem całym sercem. Jestem absolwentką Szkoły Fizjoterapii Koni oraz szkół profilowanych w kierunku różnych rodzajów masażu oraz licznych form terapii włącznie z akupunkturą koni.
Prywatnie jestem właścicielką wspaniałego Papirusa oraz opiekunką Tigo P – konia mojej mamy☺.
Ukończyłam 5-letnie dzienne studia magisterskie na dwu kierunkach: psychologii ogólnej oraz psychologii biznesu. Oba te kierunki w życiu codziennym są przydatne praktycznie na każdym kroku we wszystkim czym się zajmuję, ale także świetnie przygotowały mnie do pracy z dziećmi. Już w trakcie studiów psychologii ukończyłam szkołę hipoterapii PTHIP (Polskie Towarzystwo Hippoterapii) po której prowadziłam przez kilka lat zajęcia z małymi pacjentami. Miałam wtedy doskonałą okazję do obserwacji wielu różnych koni, poczynając od hipoterapeutycznych, poprzez konie w stajniach rekreacyjnych aż po konie sportowe. To co zauważyłam, to że często przez nieświadome, nieprzemyślane działania w pracy z koniem, można w sposób niezamierzony sprawić również, że konie cierpią, czy odczuwają duży dyskomfort. Nierzadko może to ujść uwadze, a problem może pozostać przez to nierozwiązany. Dlatego też aby ulżyć tym wspaniałym zwierzakom, często w ich cierpieniach, wtedy właśnie zdecydowałam się zawodowo zając fizjoterapią koni i ich masażem.
Na początku doświadczenie zdobywałam dzięki praktyce w Szkole Fizjoterapii Koni oraz w wielu znanych w „jeździeckiej” Polsce miejscach. Były to m in: w stadnina Konie Parkitny, Stado Ogierów w Książu, stajnia na Partynicach we Wrocławiu, Western City w Karpaczu, Stajnia Sportowa Jarosław Skrzyczyński, BLB Western Horses, Stajnia Rybnica, Ośrodek Jeżdziecki Stragona w Strzegomiu.
Teraz po wielu latach pracy w zawodzie fizjoterapeuty na liście prowadzonych aktywnie obecnie przeze mnie moich stałych końskich pacjentów jest prawie 150 koni.
Szczerze wierzę , że kluczem do dobrej współpracy z koniem jest umiejętność słuchania konia i bycie otwartym na to co konie do nas mówią. Na tym też opieram swoją terapię i pracę.
